Czemu ciągle nie mogę nauczyć się angielskiego?
Uczysz się od lat, z mniejszymi lub większymi przerwami, i wciąż oscylujesz wokół poziomu A1/A2, w najlepszym razie A2/B1. Na kursy, korepetycje, aplikacje i podręczniki wydałeś fortunę. Rozumiesz z grubsza, co czytasz. Ze słuchaniem jest trudniej, ale w ostateczności jakoś dajesz radę. Kiedy masz się odezwać, odczuwasz ogromny stres i masz pustkę w głowie. Zastanawiasz się „Co jest ze mną nie tak? Czemu wciąż nie mogę nauczyć się angielskiego”?
Czemu nie mogę nauczyć się angielskiego? Poznaj pięć przyczyn.
Jeśli cię to pocieszy, wszystko z tobą w najlepszym porządku. Powody, dla których nie robisz postępów, mają bardzo niewiele wspólnego z twoimi zdolnościami do nauki, a bardzo wiele z tym, co myślisz i jakie działania podejmujesz.
Jako lektor i metodyk nieustannie spotykam osoby, które przychodzą do mnie z tym samym problemem: uczyłem się [wstaw odpowiednią liczbę] lat i dalej nic nie umiem.
Jak widzisz, nie jesteś ani wyjątkowo trudnym, ani odosobnionym przypadkiem. Dlaczego aż tyle osób boryka się z tym problemem? Moim zdaniem jest pięć głównych przyczyn.
Powód pierwszy: nauczyciele, z którymi miałeś do czynienia
Trzeba jasno powiedzieć, że nawet najwspanialszy nauczyciel nic nie wskóra bez współpracy ze strony ucznia. Trzeba też powiedzieć, że o ile dobry lektor potrafi dodać skrzydeł i odpowiednio pokierować lotem, o tyle lektor nienajlepszy często niestety te skrzydła podcina. Co gorsza, jeśli ewidentnie nie ma serca do pracy, potrafi swoją postawą skutecznie zniechęcić.
Kiedy pytam klientów, jak wyglądała do tej pory ich nauka, często słyszę: nudne, monotonne zajęcia, mało mówienia, ciągłe „trzaskanie” ćwiczeń z gramatyki.
Czasami ostatecznym impulsem do zaprzestania nauki bywa rzecz pozornie błaha. Jedna z moich „wiecznie początkujących” klientek wspomina, jak przerwała któryś z kolei kurs po tym, jak lektorka wręczyła jej cztery strony czasowników nieregularnych do wkucia. Sama lista nie była prawdziwym problemem. Była symptomem bezrefleksyjnego podejścia prowadzącej do pracy z uczestnikiem zajęć, które przyczyniło się do utraty motywacji.
No dobrze, a skąd wiadomo, że osoba, która prowadzi wasze zajęcia, jest dobrym lektorem? Moim zdaniem posiada pięć istotnych cech, o których możesz przeczytać w osobnym wpisie.
Powód drugi: Nie znalazłeś odpowiedniej motywacji
Jeśli pytasz „Czemu ciągle nie mogę nauczyć się angielskiego”, być może przyczyna tkwi w braku rzeczywistej motywacji. Wiesz, czym różnią się uczniowie dorośli od dzieci? Dzieci mają naturalną ciekawość świata i chętnie uczą się wszystkiego pod warunkiem, że sprawia im to przyjemność. Dorośli są do nauki nastawieni o wiele bardziej pragmatycznie. Uczą się głównie dlatego, że jakaś umiejętność jest dla nich przydatna.
Zakładam, że nie jesteś osobą rozkochaną w angielskim, bo inaczej nie czytałbyś tego tekstu. Prawdopodobnie odczuwasz zażenowanie czy wręcz wstyd, że nie potrafisz komunikować się w tym języku.
Tyle że wstyd nie jest dobrym motywatorem. Nie jest nim również to, „że przecież wszyscy inni mówią po angielsku, to ja też powinieniem”. Musisz poczuć rzeczywistą potrzebę nauki.
Pamiętasz bożonarodzeniową reklamę Allegro sprzed kilku lat, przy której pół Polski (i nie tylko!) płakało ze śmiechu i wzruszenia? Tę z dziadkiem, który uczy się angielskiego, żeby móc się porozumieć z urodzoną w Anglii wnuczką? To właśnie jest motywacja osoby dorosłej!
Proponuję ci ćwiczenie: zrób listę tego, jak konkretnie znajomość angielskiego przydałaby ci się w życiu. Co mógłbyś dzięki niej zrobić, czego nie robisz teraz? Kogo poznać? Co osiągnąć? Teraz spójrz na listę raz jeszcze. Który z tych powodów przemawia do ciebie najbardziej?
Powód trzeci: zbyt łatwo się poddajesz
Teraz powiem coś, co niby jest oczywiste, ale zwykle nie chcemy tego słyszeć. Nauka języka obcego to ciężka praca, która wymaga samozaparcia i wytrwałości, bo łatwo na pewno nie będzie (a w każdym razie nie cały czas).
Co więcej, ten opór, który odczuwasz wobec trudnych zagadnień, to sygnał, że oto stoisz przed kolejnym ważnym wyzwaniem w nauce języka. Potraktuj je jako okazję do wspięcia się wyżej. Po zajęciach czujesz, że jakiś temat nie do końca „uleżał” ci się w głowie? To naturalne. Jeśli odczuwasz dyskomfort, to znaczy, że się uczysz. Jeśli w takich momentach się poddajesz, nigdy nie osiągniesz wyższego poziomu zaawansowania.
Powód czwarty: masz nierealistyczne oczekiwania
Albo dajesz sobie wmówić, że nauka języka może być lekka, łatwa i przyjemna (patrz wyżej), albo wierzysz w różne negatywne mity na temat angielskiego. W pierwszym przypadku bardzo szybko się rozczarujesz. W drugim – zniechęcasz się, jeszcze zanim porządnie zabierzesz się do nauki.
Moja rada? Szukaj wiarygodnych źródeł na temat nauki angielskiego i rozmawiaj z osobami, które się go nauczyły. Jeśli coś brzmi zbyt pięknie, żeby było prawdziwe, najprawdopodobniej takie własnie jest. Rozmowa z ludźmi bardziej niż my doświadczonymi w nauce języka może być bardzo wspierająca i motywująca. Zwykle odkrywamy, że problemy, z którymi nie możemy sobie poradzić, są bardziej powszechne, niż nam się wydawało. Poza tym ktoś, kto przeszedł już drogę, którą my dopiero podążamy, pokazuje nam, że te trudności można przezwyciężyć. Często też podpowie, jak to zrobić.
Powód piąty: ulegasz negatywnym przekonaniom i nawykom myślowym
Największym sabotażystą jesteś ty sam. Ile z poniższych przekonań w sobie pielęgnujesz?
- Jestem za stary na naukę;
- Moje błędy są powodem do wstydu;
- Nigdy nie nauczę się angielskiego tak dobrze, jak moje dziecko/mąż/koleżanka;
- Nie mam talentu do języków.
Te przekonania to w gruncie rzeczy wymówki, które usprawiedliwiają brak postępów. Są jak samosprawdzająca się przepowiednia, bo jeśli wierzysz, że odniesiesz porażkę, to tak, jakbyś już ją odniósł.
Jak sobie z nimi poradzić? O tym przeczytasz w tym artykule.
Czemu nie mogę nauczyć się angielskiego? Jak ruszyć z martwego punktu?
Jak widzisz, nie dostaniesz ode mnie łatwego rozwiązania, bo takie nie istnieje. Jeśli rzeczywiście chcesz nauczyć się angielskiego, pamiętaj:
- Musisz poczuć rzeczywistą potrzebę nauki;
- Trudności traktuj jak kolejne kroki w rozwoju, nie jak przeszkody nie do pokonania;
- Korzystaj z wiarygodnych źródeł i słuchaj osób, które mają doświadczenie w uczeniu się języka;
- Wytrwale pielęgnuj w sobie pozytywne przekonania i nawyki myślowe i zwalczaj te negatywne;
- Znajdź dobrego nauczyciela.
Jeśli jesteś tzw. wiecznie początkującym i podjąłeś decyzję, że chcesz to zmienić, zapraszam cię na kursy, które stworzyłam z myślą o osobach takich jak ty. Są to zajęcia na których nie tylko uczymy się angielskiego w sposób uporządkowany i efektywny, ale tez pracujemy nad zbudowaniem takich przekonań i nawyków, które pozwolą ci osiągnąć wymarzoną biegłość.
Więcej na temat moich autorskich kursów English Liftoff A1+ i English Breakthrough A2 przeczytasz tutaj.
Agnieszka Kotarba – lektor i metodyk języka angielskiego